Czerwona sukienka na wesele

Czerwona sukienka na wesele

Dzisiaj kolejna z sukienek, jakie uszyłam z myślą o tegorocznych weselach. Nic szczególnego – po prostu zwykła, obcisła czerwona sukienka. Dobrze się w takim fasonie czuję z brzuszkiem. Tym razem sukienka ma dekolt i krótki rękawek (wzorowany na tym z papavero).

czerwona sukienka na wesele

Gdy szukałam materiału na sukienkę myślałam o czymś eleganckim, tłoczonym, rozciągliwym  – zresztą wiecie, jeśli czytaliście poprzedni post. Niestety było ciężko. Ta dzianina to niestety nie to co siedziało w mojej głowie.

Jest trochę mało elegancka (mimo, że w tłoczone kwiaty) – bo taka nieco dresowa, dodatkowo to nie mój kolor (dobrze chociaż, że szyło się ją bez problemu, w przeciwieństwie do tej w kwiaty). Nie jest to taka piękna, intensywna czerwień – bliżej jej raczej do cegły. Lekko pomarańczowy i nieco wyblakły. Ja jakoś wolę intensywniejsze kolory, albo skrajnie w drugą stronę szarości i biele.

krotki rekawek

zbliżenie na rękawek i tkaninę

Niestety wybór miałam taki a nie inny, a że jakaś sukienka powstać musiała, to pomyślałam, że wybrzydzać nie będę – szyję i już. Jak już urodzę, to sobie wtedy zacznę szaleć – bo będę miała większą możliwość pójścia na ustępstwa. Bo jak fason byłby inny, to i tkanina mogłaby się zmienić.

Tak się sama nad sobą zastanawiam i powiem wam szczerze, że nie wiem jak to się dzieje, że choć kwiaty są średnio przeze mnie lubianym motywem – to niezwykle często wybieram z nimi materiały?!

Zdjęcia na ciężarnej pojawią się mam nadzieję już niebawem 🙂

A dla tych którzy poszukują wykroju na taką sukienkę – wystarczy odrysować inną dzianinową sukienkę, która dobrze na was leży, nanieść ewentualne poprawki podczas przymiarki i gotowe!

 

 

0 thoughts on “Czerwona sukienka na wesele

  1. Kapitalna. Szkoda tylko, że nie zaprezentowałaś zdjęcia, na którym masz sukienkę na sobie. Z tymi białymi perłami musisz w niej wyglądać cudownie:)

    1. Dziękuję. No niestety nie miałam okazji zrobić w niej żadnego zdjęcia, ale liczę, że ją jeszcze założę – fotka na blog to też dobry pretekst 😉

  2. Przyznam, że nie przepadam za tego rodzaju materiałem. Jednak wykorzystany w sposób, który zaprezentowałaś, wygląda całkiem atrakcyjnie. Krój sukienki bardzo mi się podoba 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *